Re: Sypialnia

by **Rukia Arioth** Nie Sty 04 2009, 15:29

Uśmiechnęła się doń milutko.
-Aj, nie tak agresywnie. Jesteś w tak marnej sytuacji i jeszcze mi grozisz? - zapytała rozbawiona.

by **Czerwin** Nie Sty 04 2009, 15:29

wszedł do domu

szefie!
gdzie jesteś?

by **Micos** Nie Sty 04 2009, 15:30

- Ja ci radzę mnie uwolnić, zanim sprzątaczkę zawołam!! Ona zna... karate i kung-fu i... wiele innych.

by **Rukia Arioth** Nie Sty 04 2009, 15:30

Dziewczyna wywróciła oczami, słysząc znany jej głos.
-Ten to ma wyczucie czasu - prychnęła i spojrzała na Micosa.
-Jak no ja ci się mogę odwdzięczyć, co? - zapytała.

by **Czerwin** Nie Sty 04 2009, 15:32

usłyszawszy odgłosy dobiegające z sypialni pobiegl tam

dzieńdober... -stanął jak wryty na widok który zobaczył

goły micos, a na nim Rukia,
no ładnie

uuups - ja chyba przeszkadzam

zaśmiał się - szefie niewiedziałem, żel ubisz sadomaso z małolatami

by **Rukia Arioth** Nie Sty 04 2009, 15:33

Pomachała dłonią do Czerwina, mierząc go wzrokiem od góry do dołu.
-Wypad - mruknęła spokojnie. Kretyn - przeszło jej przez myśl.

by **Micos** Nie Sty 04 2009, 15:35

- A co byś mała chciała?
Spojrzał na Czerwina
- Znowu to coś przyszło?!

OGÓLNIE JESTEM POD KOŁDRĄ!!

by **Czerwin** Nie Sty 04 2009, 15:35

eeee, nie chce Ci kochana Rukiio przeszkadzać, ale preferowałbym żebyś zostawiła mojego szefa w spokoju,
wyjął m4a1 - tak na wszelki wypadek
odbezpieczył, przeładował,

a raczej nalegam...

**

widze, że nie jesteś zadowolony na mój widok,
a Twoja sytuacja najlepiej nie wygląda....
cóż, tak witasz swojego lojalnego człowieka, który przychodzi Ci z pomocą w opresji?

by **Rukia Arioth** Nie Sty 04 2009, 15:37

Spojrzała na chłopaka.
-Możesz z łaski swojej wyjść? Skoro jesteś zazdrosny tobą zajmę się później - prychnęła, odwracając się z powrotem do Micosa i ignorując pana z bronią.
-Za tą małą zaraz oberwiesz w ten ryjek - burknęła.

by **Czerwin** Nie Sty 04 2009, 15:38

schował m4a1, podszedł do Rukii wziął ją oburącz, i odciągnął od swojego szefa

ej ej spokojnie Rukia,
złość piękności szkodzi

by **Micos** Nie Sty 04 2009, 15:40

Obserwował widowisko znudzony.
- Czerwin. Wyjdź. Rukia to... gość.

by **Czerwin** Nie Sty 04 2009, 15:42

jak tam chcesz, ale mam pytanie...
wiesz skąd skołować jakąś powiedzmy piątke maryśki?

by **Rukia Arioth** Nie Sty 04 2009, 15:42

Spojrzała na Czerwina, mrużąc powieki.
-Jak się nie nauczysz trzymać tych łapsk przy sobie to mnie zapamiętasz - warknęła.

by **Micos** Nie Sty 04 2009, 15:43

- To nie do mnie z tym, Czerwin. Znajdź jakiegoś Templarsa i jego pytaj. A teraz wynocha.

by **Czerwin** Nie Sty 04 2009, 15:44

i tak Cie już pamiętam, - puścił ją

oj Rukia Rukia - pokręcił głową

załatw mi piątke, a już mnie nie ma ;]

by **Czerwin** Nie Sty 04 2009, 15:44

[jak mam znaleść templarsa skoro nikt nie gra templarsami?]

by **Rukia Arioth** Nie Sty 04 2009, 15:47

Dziewczyna opadła na łóżko, warcząc coś pod nosem.
Spojrzała na tego namolnego chłopaka, krzywiąc się doń wyraźnie. Założyła nogę na nogę.

by **Micos** Nie Sty 04 2009, 15:48

(tym lepiej. Ukradnij im)
Popatrzył na Rukię i westchnął.
- Ta... rozgość się.

by **Rukia Arioth** Nie Sty 04 2009, 15:51

Ziewnęła, zakrywając usta dłonią. Podniosła się z łóżka i rozejrzała za swoim plecakiem, który tu ostatnio zostawiła.

by **Micos** Nie Sty 04 2009, 15:52

- O! Wiem! - olśniło go. - Idź do Demony! Ona wie, gdzie siedzą Templarsi. To jakby ich... znajoma. Zaprowadzi cię!

by **Czerwin** Nie Sty 04 2009, 15:53

tak, chyba już kompletnie postradałeś zmysły,
to inaczej,
rozgoszcze sie u Ciebie ok?
mam ochote na drinka, a u mnie barek pusty

pasuje?

by **Micos** Nie Sty 04 2009, 15:55

- Rób co chcesz! Tylko zamknij drzwi!

by **Rukia Arioth** Nie Sty 04 2009, 15:56

Podniosła się z łóżka.
-Drodzy panowie, może ja was zostawię - mruknęła znudzona, podchodząc pod ścianę i łapiąc w dłoń plecak.

by **Micos** Nie Sty 04 2009, 15:57

- O nie! A mnie kto uwolni! A w ogóle... ty ode mnie coś chciałaś!!

by **Rukia Arioth** Nie Sty 04 2009, 16:00

-I tak nie mam kluczyka - prychnęła, uśmiechając się doń złośliwe.
-A ja tu widzę, że twój kolega patrzy na ciebie zauroczonym wzrokiem - dodała, zarzucając plecak na ramię. Założyła kosmyk włosów za ucho i rozejrzała się jeszcze. A no tak. Podeszła do szafki nocnej i wzięła sobie w dłoń jego pistolet.
-To chyba też mi się przyda - zauważyła.

by Sponsored content