Pokój nr. 2666

Dość duży, przestronny pokój. Jest w nim duża wersalka, biurko, wiele szaf, lustro i stolik na którym stoi telewizor. Na ścianie widnieje kilka obrazów. Przez okno widać wszystkie tereny GSE i Templarsów, całe miasto i jeszcze kilka pozamiejskich lokacji.

***

Wszedł, a za nim obsługa wniosła jego bagaże. Poczekał przy drzwiach, a kiedy obsługa wyszła, zamknął drzwi na klucz.
- Wreszcie. - powiedział sam do siebie. Wyjął z torby laptopa i postawił go na biurku. Do szaf powkładał wszystkie swoje ubrania. Przebrał się w luźny, acz elegancki strój, obejrzał się w lustrze i uśmiechnął się sam do siebie. Zasłonił okno. Usiadł na wersalce, wyjął MP5 i zaczął je polerować, a kiedy było już całkiem czyste, schował je tam, gdzie nikt nie widział.
- Wreszcie mogę spokojnie wyjść... - przeszło mu przez głowę. Wyszedł z pokoju, zamykając za sobą drzwi na klucz i wyszedł z hotelu.