Piwnica

Dziewczyna otrzepała kurkę, rozglądając się po piwnicy. Podeszła do półek z winami, przyglądając się butelkom.Wyciągnęła jedną, czytając etykietę. Błe, nic smacznego. Odłożyła na miejsce. Teraz trzeba znaleźć jakieś schody prowadzące na górę, do domu. A są, dziewczyna wbiegła po nich w górę.

Dziewczyna wsunęła się i tym razem przez okno w piwnicy. Trzeba było gdzieś zagrzać dzisiaj miejsce, a ten dom wyglądał prze apetycznie.Wskoczyła do środka, sycząc coś pod nosem na promieniujący ból w stopach. Cholera, wcześniej nie było tu chyba tak wysoko. No nic. Złapała jedną butelkę wina w dłoń i pognała do góry schodami.

Jennifer prześlizgnęła się przez wybite okno, mrucząc coś pod nosem. Rozejrzała się po wnętrzu i wrzuciła do plecaka parę butelek, poszła do następnego pokoju.