Restauracja
4 posters
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Restauracja
Wykwintna resteuracja, w samym centrum miasta.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przyszedłem tutaj. Nic tak nie wzmaga apetytu jak chodzenie.
Wszedłem. Usiadłem przy stoliku w rogu, kelner podał mi menu. Wybrałem coś w miarę normalnego (czyli coś, czego nazwę rozumiałem...), dostałem i zacząłem jeść.
Zjadłem, zapłaciłem i wyszedłem nasycony.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przyszedłem tutaj. Nic tak nie wzmaga apetytu jak chodzenie.
Wszedłem. Usiadłem przy stoliku w rogu, kelner podał mi menu. Wybrałem coś w miarę normalnego (czyli coś, czego nazwę rozumiałem...), dostałem i zacząłem jeść.
Zjadłem, zapłaciłem i wyszedłem nasycony.
Gość- Gość
Re: Restauracja
Przyszedł do restauracji. Brak umiejętności gotowania zmusił go do tego czynu. Usiadł przy stoliku i zamówił jakąś rybę. Gdy ją otrzymał, zaczął jeść. Zjadł, zapłacił i poszedł do domu.
Bob Ricker- Zastępca głównodowodzącego
- Liczba postów : 27
Age : 39
Registration date : 30/12/2008
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 24
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Otworzyłem drzwi przed Demoną, ruchem ręki wskazałem niczym odźwierny, że może wejść. Lekko się do niej uśmiechnąłem.
Fabian McCarthy- Boss mafii
- Liczba postów : 172
Age : 48
Skąd : Glasgow, Szkocja.
Registration date : 11/01/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 36
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Przeszła przez drzwi, rozejrzała się wzrokiem szukając odpowiedniego miejsca. Wybrała stolik w rogu lokalu wręcz obstawiony kwiatami paproci i innych roślin. Lubiła mieć wgląd na wszystko przy czym samej być "ukrytą" A to zaciszne miejsce wręcz było idealne. Ściągnęła płaszcz, przewiesiła go przez krzesło i usiadła.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Usiadłem naprzeciw Demony. Podałem jej jedno z dwóch menu leżących na stoliku. - Wybierz co chcesz, nie krępuj się. - Zaśmiałem się lekko.
Fabian McCarthy- Boss mafii
- Liczba postów : 172
Age : 48
Skąd : Glasgow, Szkocja.
Registration date : 11/01/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 36
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Otworzyła kartę dań studiując ją przez chwilę. Większość nazw potraw tu zawartych niewiele jej mówiła. Zerknęła na niego niepewnie.
- Hm, a Ty już coś wybrałeś?
- Hm, a Ty już coś wybrałeś?
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Tym razem udało mu się ich nie zgubić, a kiedy zobaczył jak wchodzą do restauracji, uśmiechnął się znając stare sztuczki Fabiana. Dziwiło go, że nadal kręci się wokół Demony i jednocześnie ma wszystkie kończyny. Poprawił marynarkę i wszedł do środka. Sala była w połowie pełna, ale na szczęście mały stolik w rogu, idealny do obserwacji otoczenia, nie. Zajął go bez chwili wahania i wetknął nos w kartkę.
Micos- Szef
- Liczba postów : 645
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Do naszego stolika podszedł kelner.
- Co poleciłby pan tej pięknej damie? - Uśmiechnąłem się lekko do Demony.
Kelner najwyraźniej miał dość pracy w niedzielę, więc nic nie odparł.
- W takim razie poproszę... dwa razy spaghetti bolonese i jakieś wytworne wino. Niech pan wybierze. - Kelner odszedł.
- Może być? - Skinąłem głową ku Demonie.
- Co poleciłby pan tej pięknej damie? - Uśmiechnąłem się lekko do Demony.
Kelner najwyraźniej miał dość pracy w niedzielę, więc nic nie odparł.
- W takim razie poproszę... dwa razy spaghetti bolonese i jakieś wytworne wino. Niech pan wybierze. - Kelner odszedł.
- Może być? - Skinąłem głową ku Demonie.
Fabian McCarthy- Boss mafii
- Liczba postów : 172
Age : 48
Skąd : Glasgow, Szkocja.
Registration date : 11/01/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 36
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
- Jak najbardziej -odparła, zastanawiając się jak poprawnie jadało się spaghetti. Na pewno nie samym widelcem.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Kelner podał nam spaghetti i rozlał po lampce wina.
- Cin Cin. - Powiedziałem z uśmiechem i wziąłem łyczek wina, po czym chwyciłem w dłoń widelec i łyżkę i rozpocząłem nawijanie klusek od spaghetti.
Savoir vivre to podstawa, pomyślałem.
- Cin Cin. - Powiedziałem z uśmiechem i wziąłem łyczek wina, po czym chwyciłem w dłoń widelec i łyżkę i rozpocząłem nawijanie klusek od spaghetti.
Savoir vivre to podstawa, pomyślałem.
Fabian McCarthy- Boss mafii
- Liczba postów : 172
Age : 48
Skąd : Glasgow, Szkocja.
Registration date : 11/01/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 36
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Ujęła delikatnie sztućce zerkając dyskretnie jak to robił Fabian. Zasady dobrego wychowania, nie były jej mocną stroną.
- Jak idą ci interesy? Wszystko przebiega płynnie czy masz jakieś kłopoty?
Starała się nawinąć makaron ale jakoś, nie za bardzo jej to wychodziło. Lekko poirytowana tym faktem miała nadzieję, że nie urazi go jak będzie jadła po swojemu.
- Jak idą ci interesy? Wszystko przebiega płynnie czy masz jakieś kłopoty?
Starała się nawinąć makaron ale jakoś, nie za bardzo jej to wychodziło. Lekko poirytowana tym faktem miała nadzieję, że nie urazi go jak będzie jadła po swojemu.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Widząc jej nieporadność lekko się uśmiechnąłem. - Nie krępuj się, jak już mówiłem. - Próbowałem ją uspokoić, ale obrało to chyba inny kierunek.
- Interesy? - Lekko spoważniałem. - To nie jest najlepsze miejsce do rozmowy o tym... - Przeżułem kolejną porcję. - To co mówił Quim... Chciałem się do tego ustosunkować... Pamiętasz w ogóle co mówił? - Spojrzałem się na nią.
- Interesy? - Lekko spoważniałem. - To nie jest najlepsze miejsce do rozmowy o tym... - Przeżułem kolejną porcję. - To co mówił Quim... Chciałem się do tego ustosunkować... Pamiętasz w ogóle co mówił? - Spojrzałem się na nią.
Fabian McCarthy- Boss mafii
- Liczba postów : 172
Age : 48
Skąd : Glasgow, Szkocja.
Registration date : 11/01/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 36
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Nadziała kluskę na widelec.
- Nie bardzo właśnie, chyba za dużo wypiłam... zrobiłam coś niestosownego u ciebie?
Włożyła ja do ust.
- Nie bardzo właśnie, chyba za dużo wypiłam... zrobiłam coś niestosownego u ciebie?
Włożyła ja do ust.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Kiedy w końcu, po długim czasie, podszedł do niego kelner, zamówił duży kawałek wołowiny z pieczonymi ziemniakami oraz lampkę Burgunda, lecz zanim odszedł, chwycił go za rękaw i wcisnął kartkę, którą kazał przekazać "tej pani, która przyszła tu z tym eleganckim panem". Kelner skinął tylko szybko głową i odszedł.
Micos- Szef
- Liczba postów : 645
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Uśmiechnąłem się lekko speszony. - Nic niestosownego... - Zaśmiałem się cicho. Co to w ogóle znaczy, niestosownego? W głowie przeleciało miliard różnych obrazów, przez parę sekund mój wyraz twarzy mógł być naprawdę dziwny.
Wyrwałem się tych "dziwnych" co najmniej przemyśleń.
- Otóż, objaśniłem mu "plan" zostania prezydentem tego miasta. - Porcja. - Nie był zbyt... że tak powiem... w stanie o tym rozmawiać, dlatego plan pozostał w sferze marzeń. Tak czy inaczej, to wiele by zmieniło. Ale... potrzebowałbym dobrego marketingu. Tak czy inaczej, taka - zrobiłem w powietrzu cudzysłów - fucha mogłaby otworzyć wiele furtek. - Porcja. - Tylko, czy ja, czy ktoś inny? Ktoś, kim mógłbym sterować. Wiem, jak to brzmi. Niezbyt dobrze moralnie. Ale kim ja w końcu jestem, aby oceniać co jest moralne, a co nie. - Porcja. - Poza tym, czy ludzie zaufali by komuś takiemu jak mi? Tak, to miasto jest dziwne. Poza tym, oficjalnie nigdy nie przedstawiałem się - ściszyłem głos - jako narkotykowy baron tego miasta. Dobrze wiesz, że prawdziwych szefów - ponownie zrobiłem cudzysłów - gangów, mafii... zna tylko garstka ludzi. - Odłożyłem sztućce i zacząłem przyglądać się Demonie.
Wyrwałem się tych "dziwnych" co najmniej przemyśleń.
- Otóż, objaśniłem mu "plan" zostania prezydentem tego miasta. - Porcja. - Nie był zbyt... że tak powiem... w stanie o tym rozmawiać, dlatego plan pozostał w sferze marzeń. Tak czy inaczej, to wiele by zmieniło. Ale... potrzebowałbym dobrego marketingu. Tak czy inaczej, taka - zrobiłem w powietrzu cudzysłów - fucha mogłaby otworzyć wiele furtek. - Porcja. - Tylko, czy ja, czy ktoś inny? Ktoś, kim mógłbym sterować. Wiem, jak to brzmi. Niezbyt dobrze moralnie. Ale kim ja w końcu jestem, aby oceniać co jest moralne, a co nie. - Porcja. - Poza tym, czy ludzie zaufali by komuś takiemu jak mi? Tak, to miasto jest dziwne. Poza tym, oficjalnie nigdy nie przedstawiałem się - ściszyłem głos - jako narkotykowy baron tego miasta. Dobrze wiesz, że prawdziwych szefów - ponownie zrobiłem cudzysłów - gangów, mafii... zna tylko garstka ludzi. - Odłożyłem sztućce i zacząłem przyglądać się Demonie.
Fabian McCarthy- Boss mafii
- Liczba postów : 172
Age : 48
Skąd : Glasgow, Szkocja.
Registration date : 11/01/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 36
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Za dużo w tym polityki jak dla niej. Najlepsze rozwiązania, to te najprostsze i tego się trzymała.
Chciała coś odpowiedzieć ale przerwał jej kelner, wręczywszy karteczkę. Zdziwiona uniosła brwi.
- A co to takiego?
Dowiedziawszy się, że to od "tego pana w rogu" Zmiętoliła kartkę i wyrzuciła ją za siebie, nawet jej nie przeczytawszy. Nie raczyła spojrzeć w stronę, którą pokazywał jej kelner.
- Nie potrzebuję, żadnych liścików miłosnych -burknęła.
Z tego wszystkiego uciekła jej myśl, którą chciała powiedzieć.
Chciała coś odpowiedzieć ale przerwał jej kelner, wręczywszy karteczkę. Zdziwiona uniosła brwi.
- A co to takiego?
Dowiedziawszy się, że to od "tego pana w rogu" Zmiętoliła kartkę i wyrzuciła ją za siebie, nawet jej nie przeczytawszy. Nie raczyła spojrzeć w stronę, którą pokazywał jej kelner.
- Nie potrzebuję, żadnych liścików miłosnych -burknęła.
Z tego wszystkiego uciekła jej myśl, którą chciała powiedzieć.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Zawrzało w nim, kiedy zobaczył lecącą nad paprotkami karteczkę i zmieszanego kelnera, który pokiwał głową zrezygnowany.
- A więc tak się bawimy? - pomyślałem. - No dobrze.
Kiwnął w stronę kelnera. Kiedy podszedł, kazał mu zanieść taką samą butelkę Burgunda, jaką on otrzymał do stolika Demona, mówiąc że to na koszt starego przyjaciela.
- A więc tak się bawimy? - pomyślałem. - No dobrze.
Kiwnął w stronę kelnera. Kiedy podszedł, kazał mu zanieść taką samą butelkę Burgunda, jaką on otrzymał do stolika Demona, mówiąc że to na koszt starego przyjaciela.
Micos- Szef
- Liczba postów : 645
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Zaintrygowałem się ową karteczką. - Co to było? - Myśl, Puchatku. - To znaczy, czemu ją wywaliłaś? Może ten amant ma coś ważnego do przekazania. - Uśmiechnąłem się i wypiłem łyk wina.
[Będę za godzinę, calm down and peace.]
[Będę za godzinę, calm down and peace.]
Fabian McCarthy- Boss mafii
- Liczba postów : 172
Age : 48
Skąd : Glasgow, Szkocja.
Registration date : 11/01/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 36
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
- Nie wiem i nie chce wiedzieć. Teraz to pełno jakiś zboczeńców po świecie lata. A nie mam ochoty pakować się w jakieś kłopoty...nie dziś...
Znowu podszedł kelner. Przewróciła oczami i spojrzała na niego wzrokiem jakby miała go zastrzelić.
- Co tym razem? ... Wino? Od starego przyjaciela?
Zaklęła pod nosem mamrocząc, że przecież nie ma przyjaciół. No ale jak dają to się nie odmawia.
- Proszę przekazać temu...hm "przyjacielowi", że dziękuję i może spadać na drzewo.
Machnęła ręką odsyłając kelnera, co w końcu spokojnie dokończy posiłek.
Znowu podszedł kelner. Przewróciła oczami i spojrzała na niego wzrokiem jakby miała go zastrzelić.
- Co tym razem? ... Wino? Od starego przyjaciela?
Zaklęła pod nosem mamrocząc, że przecież nie ma przyjaciół. No ale jak dają to się nie odmawia.
- Proszę przekazać temu...hm "przyjacielowi", że dziękuję i może spadać na drzewo.
Machnęła ręką odsyłając kelnera, co w końcu spokojnie dokończy posiłek.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Kelner był wyraźnie zmęczony bieganiem od stolika do stolika, ale cóż począć jeżeli za każdą wiadomość dostaje się dziesięć dolców? Przekazał słowa Demona, na dźwięk których uśmiechnąłem się chytrze pod nosem.
- Pójdzie tam pan teraz i powie tej damie, że mam nowy ładny apartament, który z chęcią pewnie wysadziła i żeby tym razem uważała, kiedy pójdzie do lasu.
Kelner skinął głową i ruszył w stronę stolika dziewczyny.
- Pójdzie tam pan teraz i powie tej damie, że mam nowy ładny apartament, który z chęcią pewnie wysadziła i żeby tym razem uważała, kiedy pójdzie do lasu.
Kelner skinął głową i ruszył w stronę stolika dziewczyny.
Micos- Szef
- Liczba postów : 645
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Widząc kelnera, który ponownie się kierował do niej. Zatrzymała go słowami zanim zdążył cokolwiek powiedzieć.
- Dość, jak chce to niech sam przyjdzie porozmawiać. A teraz odejdź.
- Dość, jak chce to niech sam przyjdzie porozmawiać. A teraz odejdź.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Z jednej strony kelnera to nie zadowalało, bo stracił dobry sposób na szybki zarobek, z drugiej może przynajmniej usiądzie? Albo nie. Jakaś para starszych ludzi właśnie weszła do restauracji i usadowiła się w jego rejonie. Przekazał słowa Demony Micosowi, a ten bez protestów wstał z miejsca, zostawił pieniądze na stole i ruszył w tamtym kierunku dziarskim krokiem.
Micos- Szef
- Liczba postów : 645
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
Lekko poirytowana dziabnęła mocno widelcem w kluskę. Ta się wymsknęła spod sztućca i poleciała w bok, trafiając nadchodzącego mężczyznę prosto w kurtkę.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
- NO (i tu pada seria przekleństw)!! - wykrzyknął - Uważaj jak jesz prosiaku!
Był cały czerwony na twarzy. Jedna z lepszych jego koszul była teraz bezwartościowa, brudna i nadawała się tylko do śmieci.
- Minęło tyle czasu a ty nadal niczego się nie nauczyłaś?
Był cały czerwony na twarzy. Jedna z lepszych jego koszul była teraz bezwartościowa, brudna i nadawała się tylko do śmieci.
- Minęło tyle czasu a ty nadal niczego się nie nauczyłaś?
Micos- Szef
- Liczba postów : 645
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Restauracja
-Nie krzycz- Zmierzyła go z niechęcią wzrokiem. Po czym zachichotała cicho.
- Prosiakiem to możesz nazwać siebie - I tu wskazała palcem na plamę na spodniach w nietypowym miejscu.
- Zapomniałeś o pampersach chyba.
- Prosiakiem to możesz nazwać siebie - I tu wskazała palcem na plamę na spodniach w nietypowym miejscu.
- Zapomniałeś o pampersach chyba.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Strona 1 z 2 • 1, 2
Strona 1 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|