TaiwanGun
3 posters
Strona 1 z 1
TaiwanGun
Sklep z bronią profesjonalną i różnymi akcesoriami.
Weszła do sklepu, przez chwilę przyglądała się różnym bronią z zaciekawieniem.
- Dzień dobry - rzekła do sprzedawcy.
- Chciałabym amunicje do glocka, paralizator, nóż myśliwski, scyzoryk i... -jej wzrok zatrzymał się na latarce oraz obcęgach. Wskazała na te dwa przedmioty palcem.
- Oraz to... hm, i może jeszcze - spojrzała na lornetkę, nie to nie będzie jej potrzebne.
- Gaz łzawiący, o i widzę, że liny macie...też mi się przyda.
Pokręciła się jeszcze po sklepie.
- Panie, a macie na zapleczu może łom? Tak? To świetnie. W takim razie to wszystko, a i jakaś torba co to zapakuje.
Pogrzebała chwilę w kieszeniach i rzuciła na stół 10tys, które zarobiła poprzedniej nocy.
- Reszty nie trzeba -mruknęła chowając wszystko do torby. Opuściła to miejsce.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: TaiwanGun
Dobry - skinął sprzedawcy głową,
- poprosze tak:
berette, łom, latarke, m4a1 oraz po 2 pudełka amunicji do tych broni i 2 pudełka amunicji do Famasa,
sprzedawca wyjął na lade chciane przeze mnie rzeczy, schowałem je do torby którą niosła Jen,
rzuciłem 5 tysięcy na lade i wyszedłem
- poprosze tak:
berette, łom, latarke, m4a1 oraz po 2 pudełka amunicji do tych broni i 2 pudełka amunicji do Famasa,
sprzedawca wyjął na lade chciane przeze mnie rzeczy, schowałem je do torby którą niosła Jen,
rzuciłem 5 tysięcy na lade i wyszedłem
Czerwin- Liczba postów : 272
Registration date : 31/12/2008
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 16-17
Życie:
(75/100)
Re: TaiwanGun
lekko kulejąc wszedł do sklepu,
- poprosze najlepszą kamizelke kuloodporną jaką tylko macie
- hmm, tylko to co widać jest - powiedział ekspedient
wcisnąłem sprzedawcy 200 dolarowy banknot mówiąc
- ale mi BARDZO zależy na NAJLEPSZEJ kamizelce
sprzedawca się uśmiechnął
- a no chyba, że tak i poszedł na zaplecze,
po chwili wrócił z kevlarowym pancerzem i sie uśmiechnął,
sprawdziweł jakość pancerza tak jak mnie uczył ojciec,
- ile? - zapytałem
-5000$: to najlepszy pancerz jaki mamy - odparł sprzedawca
zapłaciłem, wyszedłem założyłem, wsiadłem do auta i pojechałem do lasu
- poprosze najlepszą kamizelke kuloodporną jaką tylko macie
- hmm, tylko to co widać jest - powiedział ekspedient
wcisnąłem sprzedawcy 200 dolarowy banknot mówiąc
- ale mi BARDZO zależy na NAJLEPSZEJ kamizelce
sprzedawca się uśmiechnął
- a no chyba, że tak i poszedł na zaplecze,
po chwili wrócił z kevlarowym pancerzem i sie uśmiechnął,
sprawdziweł jakość pancerza tak jak mnie uczył ojciec,
- ile? - zapytałem
-5000$: to najlepszy pancerz jaki mamy - odparł sprzedawca
zapłaciłem, wyszedłem założyłem, wsiadłem do auta i pojechałem do lasu
Czerwin- Liczba postów : 272
Registration date : 31/12/2008
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 16-17
Życie:
(75/100)
Re: TaiwanGun
Wszedłem.
Rozejrzałem się, po czym zamieniłem ze sprzedawcą parę zdań.
Z drwiącym uśmiechem na ustach, po paru minutach milczenia wyszedłem.
Rozejrzałem się, po czym zamieniłem ze sprzedawcą parę zdań.
Z drwiącym uśmiechem na ustach, po paru minutach milczenia wyszedłem.
Gość- Gość
Re: TaiwanGun
Micos wszedł do sklepu i rozejrzał się po nim, unosząc brwi.
- Świetnie - pomyślał. - Wszystko to, czego mi trzeba.
Stanął przed ladą i oparł się o nią łokciem.
- Dobry - rzucił od niechcenia. - Ja w sprawie zakupu sprzętu bojowego?
- Słucham? - Sprzedawczyni zrobiła balon z gumy, który wybuchł mu przed twarzą. - Czego pan szuka konkretnie?
Facet spojrzał na jej biust i westchnął głęboko, niezadowolony ich rozmiarem.
- Gaz usypiający by się przydał, jakiś gaz łzawiący, kolejny usypiający, tak z siedem sztuk, kij baseballowy.
- Wszystko?
- NIE! Chwilę. Zastanówmy się... paralizator jakiż porządny, gaz pieprzowy
- Ale...
- Cicho. Wiem. Osiemnaście baterii do paralizatora, jeśli są na sprzedaż i... dobra. Wrócę tu kiedyś.
Mężczyzna wyłożył na stół potrzebną kasę i wyszedł.
- Miłego dnia - zawołała kobieta.
- Co za idiotka - mruknął pod nosem, kiedy wychodził.
- Świetnie - pomyślał. - Wszystko to, czego mi trzeba.
Stanął przed ladą i oparł się o nią łokciem.
- Dobry - rzucił od niechcenia. - Ja w sprawie zakupu sprzętu bojowego?
- Słucham? - Sprzedawczyni zrobiła balon z gumy, który wybuchł mu przed twarzą. - Czego pan szuka konkretnie?
Facet spojrzał na jej biust i westchnął głęboko, niezadowolony ich rozmiarem.
- Gaz usypiający by się przydał, jakiś gaz łzawiący, kolejny usypiający, tak z siedem sztuk, kij baseballowy.
- Wszystko?
- NIE! Chwilę. Zastanówmy się... paralizator jakiż porządny, gaz pieprzowy
- Ale...
- Cicho. Wiem. Osiemnaście baterii do paralizatora, jeśli są na sprzedaż i... dobra. Wrócę tu kiedyś.
Mężczyzna wyłożył na stół potrzebną kasę i wyszedł.
- Miłego dnia - zawołała kobieta.
- Co za idiotka - mruknął pod nosem, kiedy wychodził.
Micos- Szef
- Liczba postów : 645
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|