Salon
+6
Fabian McCarthy
Itoshiki Nozomu
Rukia Arioth
Czerwin
Demona Crystal
Micos
10 posters
Strona 4 z 7
Strona 4 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Re: Salon
Przez chwilę zastanawiał się jak z tego wybrnąć. Wyszedł z tego jeden wniosek - NIJAK. Teraz musi babrać się w takich... interesach. Włożył paczkę do walizki jak to miał w zwyczaju pakować wszystko co się da właśnie tam.
-Co gdy skończę?
-Co gdy skończę?
Itoshiki Nozomu- Zwykły obywatel
- Liczba postów : 55
Registration date : 17/03/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
-To dostaniesz kolejne zlecenie.
Założyła nogę na nogę i bez ceregieli wyciągnęła swoją katanę. Zaczęła polerować ostrze szmatką.
- Napijesz się czegoś?
Zerknęła na niego kątem oka.
Założyła nogę na nogę i bez ceregieli wyciągnęła swoją katanę. Zaczęła polerować ostrze szmatką.
- Napijesz się czegoś?
Zerknęła na niego kątem oka.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Salon
-Zrozumiałem. - odparł krótko i niepewnie spojrzał na nią po czym przyszło mu do głowy.
-Ano poproszę... Czy otrzymam broń aby na wszelki wypadek się obronić? - odpiął stójkę, bo czuł się jakbym ktoś go dusił.
-Ano poproszę... Czy otrzymam broń aby na wszelki wypadek się obronić? - odpiął stójkę, bo czuł się jakbym ktoś go dusił.
Itoshiki Nozomu- Zwykły obywatel
- Liczba postów : 55
Registration date : 17/03/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
- Zależy jaką preferujesz. Jeśli nie znasz się na strzelectwie to głupotą byłoby brać broń palną.
Wezwała lokaja.
-Herbata, kawa czy coś mocniejszego?
Wezwała lokaja.
-Herbata, kawa czy coś mocniejszego?
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Salon
-Poproszę herbatę... zwykle piję zieloną ale zwykłą nie pogardzę. - odparł spokojnie z zamkniętymi oczami. Znów zaczął bujać się na bogach szeroko uśmiechając się sam do siebie widząc zamkniętymi oczami lata treningów kendō.
-Wolę broń białą. - odparł w końcu i otworzył oczy dalej z tym uśmiechem.
-Wolę broń białą. - odparł w końcu i otworzył oczy dalej z tym uśmiechem.
Itoshiki Nozomu- Zwykły obywatel
- Liczba postów : 55
Registration date : 17/03/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
- Jaką konkretnie?
Przyjrzała się ostrzu miecza i schowała go na miejsce a szmatkę włożyła do kieszeni płaszcza.
Lokaj przyniósł dwie herbaty i postawił na stoliku.
Przyjrzała się ostrzu miecza i schowała go na miejsce a szmatkę włożyła do kieszeni płaszcza.
Lokaj przyniósł dwie herbaty i postawił na stoliku.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Salon
-Oczywiście japońską stal. - odparł nie patrząc na jej miecz. Spojrzał na sufit i mruknął cicho "Dziękuję" do lokaja.
-Katana jest dla mnie za długa i nie mogę jej schować... hmm... żeby kogoś zabić (jeśli będzie trzeba) to wystarczy mieć krótką niewidoczną broń. Więc... myślę że tantō byłoby odpowiednie dla mnie.
-Katana jest dla mnie za długa i nie mogę jej schować... hmm... żeby kogoś zabić (jeśli będzie trzeba) to wystarczy mieć krótką niewidoczną broń. Więc... myślę że tantō byłoby odpowiednie dla mnie.
Itoshiki Nozomu- Zwykły obywatel
- Liczba postów : 55
Registration date : 17/03/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
Wsypała płaską łyżeczkę cukru, zamieszała i upiła łyka ciepłego napoju.
- Umówmy się tak, jeśli wykonasz dobrze pierwsze zadanie. Sprowadzę dla ciebie to tantō.
Odparła spokojnie delektując się dalej herbatką.
- Umówmy się tak, jeśli wykonasz dobrze pierwsze zadanie. Sprowadzę dla ciebie to tantō.
Odparła spokojnie delektując się dalej herbatką.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Salon
Ukłonił się nisko i sięgnął po herbatę. Odwyk słodyczowy trwa więc nie wsypał choćby jednego kryształka cukru. Szybko wypił napój jednym haustem i spojrzał krytycznym wzrokiem na kobietę... czekając na jakiś ciekawy temat.
Itoshiki Nozomu- Zwykły obywatel
- Liczba postów : 55
Registration date : 17/03/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
A ona milczała, nie widziała potrzeby odzywania się. Nie, dopóki nie skończy pić. Nabrała ostatnio taki dziwny zwyczaj.
Utkwiła w nim jednak badawcze spojrzenie.
Utkwiła w nim jednak badawcze spojrzenie.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Salon
Zaczął cicho nucić dość depresyjną piosenkę, aczkolwiek przetłumaczoną na angielski bo jakoś musiał ćwiczyć język, co nie?
-"They’re only “fairly embarrassing” things
I don’t want to look back at my self, and life..."
-"They’re only “fairly embarrassing” things
I don’t want to look back at my self, and life..."
Itoshiki Nozomu- Zwykły obywatel
- Liczba postów : 55
Registration date : 17/03/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
Z brzękiem odstawiła szklankę na stół i poderwała się jak oparzona przypominając sobie o pewnej sprawie.
- Jasna cholera!
Założyła na siebie pospiesznie płaszcz, chwyciła gościa za ramię i wyprowadziła przed dom.
-Powinieneś już wracać do siebie, tak
Obejrzała się za siebie, potem spojrzała na ochroniarza idącego przez ogród. Przestąpiła parę kroków w przód, potem się cofnęła i uderzyła ręką w czoło.
- No tak...
Burknęła do siebie i pośpiesznie opuściła to miejsce.
- Jasna cholera!
Założyła na siebie pospiesznie płaszcz, chwyciła gościa za ramię i wyprowadziła przed dom.
-Powinieneś już wracać do siebie, tak
Obejrzała się za siebie, potem spojrzała na ochroniarza idącego przez ogród. Przestąpiła parę kroków w przód, potem się cofnęła i uderzyła ręką w czoło.
- No tak...
Burknęła do siebie i pośpiesznie opuściła to miejsce.
Demona Crystal- Szycha
- Liczba postów : 1322
Skąd : Rosja, Ufa
Registration date : 26/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 25 lat
Życie:
(100/100)
Re: Salon
-A-ach... no dobrze... - tylko tak naprawdę nie miał gdzie iść do siebie... chyba że schody przy wejściu do szkoły się liczą. Kto wie? Szybko, raczej pośpiesznie opuścił dom. Szybko zadzwonił po jakiegokolwiek taksówkarza. Nic.
-Zero zasięgu? - zapytał sam siebie i spojrzał na ekran "out of order" krócej, łatwiej mówiąc - rozładowała się, więc nie mając innego wyboru ruszył przed siebie w kierunku miasta dalej śpiewając sobie.
-"On back streets and highways, I take shelter from the rain
In the wintry bleakness that pierces into my chest at the ribs,
My footprints make themselves step by step
On a continuing road of only rows of “worthless mounds”."
-Zero zasięgu? - zapytał sam siebie i spojrzał na ekran "out of order" krócej, łatwiej mówiąc - rozładowała się, więc nie mając innego wyboru ruszył przed siebie w kierunku miasta dalej śpiewając sobie.
-"On back streets and highways, I take shelter from the rain
In the wintry bleakness that pierces into my chest at the ribs,
My footprints make themselves step by step
On a continuing road of only rows of “worthless mounds”."
Itoshiki Nozomu- Zwykły obywatel
- Liczba postów : 55
Registration date : 17/03/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
Przyszedłem tutaj. Drzwi lekko skrzypiały. Trochę pajęczyn. Dawno tutaj nie sprzątałem. Westchnąłem. Podrapałem się w szyję.
Posnułem oczami po pokoju. Przeczesałem włosy, zdjąłem marynarkę i rzuciłem ją na sofę. Niechcący ręką zwaliłem sobie okulary, które upadły na ziemię.
Ups.
Znów przeczesałem dłonią włosy.
Przełknąłem ślinę. Podszedłem do okna, oparłem się o parapet.
- W tym cholernym mieście nie ma żadnego fajnego mostu? W filmach zawsze jest tak pięknie... Idziesz na most, udajesz, że chcesz skoczyć... Podchodzi piękna dziewczyna... i tak dalej. - Zacząłem gadać sam do siebie. Trochę mi chyba odwaliło od tej samotności. Zadzwoniła komórka. Bez zerkania kto to wyłączyłem ją.
Usiadłem na sofie. Zrobiłem ruch dłonią... w kierunku broni. Leżała na stoliku. Wziąłem ją do ręki.
Odbezpieczyłem.
Zerknąłem na zegar.
/odgłos wystrzału.
Posnułem oczami po pokoju. Przeczesałem włosy, zdjąłem marynarkę i rzuciłem ją na sofę. Niechcący ręką zwaliłem sobie okulary, które upadły na ziemię.
Ups.
Znów przeczesałem dłonią włosy.
Przełknąłem ślinę. Podszedłem do okna, oparłem się o parapet.
- W tym cholernym mieście nie ma żadnego fajnego mostu? W filmach zawsze jest tak pięknie... Idziesz na most, udajesz, że chcesz skoczyć... Podchodzi piękna dziewczyna... i tak dalej. - Zacząłem gadać sam do siebie. Trochę mi chyba odwaliło od tej samotności. Zadzwoniła komórka. Bez zerkania kto to wyłączyłem ją.
Usiadłem na sofie. Zrobiłem ruch dłonią... w kierunku broni. Leżała na stoliku. Wziąłem ją do ręki.
Odbezpieczyłem.
Zerknąłem na zegar.
/odgłos wystrzału.
Fabian McCarthy- Boss mafii
- Liczba postów : 172
Age : 48
Skąd : Glasgow, Szkocja.
Registration date : 11/01/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 36
Życie:
(100/100)
Re: Salon
[...]
- Hm. - Westchnąłem.
Podrapałem się po karku. To dziwna sprawa, zajebiście dziwna. W mieście nie działo się nic od paru miesięcy i nagle taki wielki klops. Zero poszlak, zero czegokolwiek. Kątem oka spojrzałem na wchodzących przez drzwi ludzi...
- Hm. - Westchnąłem.
Podrapałem się po karku. To dziwna sprawa, zajebiście dziwna. W mieście nie działo się nic od paru miesięcy i nagle taki wielki klops. Zero poszlak, zero czegokolwiek. Kątem oka spojrzałem na wchodzących przez drzwi ludzi...
Alexander van Rene- Zastępca głównodowodzącego
- Liczba postów : 86
Age : 42
Registration date : 31/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Salon
- Mam dziwne wrażenie, że coś jest tutaj nie tak! - Wykrzyknąłem jak to robią święcie przekonani o swojej mądrości detektywi.
Otto Vogel- Inspektor
- Liczba postów : 39
Age : 37
Skąd : Kolonia, Niemcy.
Registration date : 01/09/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
- Jak na to wpadłeś, mózgowcu? - Skrzywiłem się. Wstałem, gdyż kucanie trochę zmęczyło moje stawy. Wciągnąłem powietrze, dość głośno, jeszcze głośniej je wypuszczając. Zmrużyłem oczy i zacząłem przyglądać się pracy tych wszystkich ludzi, którzy tutaj są. Skinąłem na jakiegoś faceta, podszedł i podał mi notes.
- Fabian McCarthy, lat... 37... blablabla... - Przerwałem na chwilę.
- Ciała nie stwierdzono. - Pogładziłem się po podbródku. Schowałem notes do kieszeni. W momencie kiedy przetarłem oko i wyprostowałem szyję przed sobą zobaczyłem... "Detektywa", którego mi przysłano i jego... bodajże pomocnika.
- Indianin? Przyprowadziłeś mi indianina? Boże...
- Fabian McCarthy, lat... 37... blablabla... - Przerwałem na chwilę.
- Ciała nie stwierdzono. - Pogładziłem się po podbródku. Schowałem notes do kieszeni. W momencie kiedy przetarłem oko i wyprostowałem szyję przed sobą zobaczyłem... "Detektywa", którego mi przysłano i jego... bodajże pomocnika.
- Indianin? Przyprowadziłeś mi indianina? Boże...
Alexander van Rene- Zastępca głównodowodzącego
- Liczba postów : 86
Age : 42
Registration date : 31/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Salon
Uśmiechnąłem się. Skinąłem głową. "Indianin" zrobił ruch wprzód i podał rękę facetowi przede mną. Ten jednak nie zareagował.
- Podobno potrzebujecie niekonwencjonalnych rozwiązań. Ja nim jestem. Mój kolega także. - Uśmiechnąłem się ponownie.
- Podobno potrzebujecie niekonwencjonalnych rozwiązań. Ja nim jestem. Mój kolega także. - Uśmiechnąłem się ponownie.
Otto Vogel- Inspektor
- Liczba postów : 39
Age : 37
Skąd : Kolonia, Niemcy.
Registration date : 01/09/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
Zrobiłem zniesmaczoną minę.
Zignorowałem ich. Założyłem białe rękawiczki. Podszedłem do sofy, klęknąłem.
- Dziwne. Jest krew. Jest pistolet. Są odciski. Wszystko jest. Nawet przesunięte poduszki i smutny piesek. Brakuje mi tylko ciała.
Zignorowałem ich. Założyłem białe rękawiczki. Podszedłem do sofy, klęknąłem.
- Dziwne. Jest krew. Jest pistolet. Są odciski. Wszystko jest. Nawet przesunięte poduszki i smutny piesek. Brakuje mi tylko ciała.
Alexander van Rene- Zastępca głównodowodzącego
- Liczba postów : 86
Age : 42
Registration date : 31/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Salon
- Myślisz, że sobie gdzieś poszło? - Poklepałem "indianina" po ramieniu i odesłałem go do domu. Powiedziałbym rezerwatu, ale to przekroczyłoby granice dobrego smaku.
Otto Vogel- Inspektor
- Liczba postów : 39
Age : 37
Skąd : Kolonia, Niemcy.
Registration date : 01/09/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
- Moje martwe ciało pewnie by sobie poszło słysząc Twoje żałosne żarciki. - Wstałem.
- Albo gość - nomen omen jeden z największych mafiozów świata żyje. Albo... - Rzuciłem spojrzeniem w gościa. - Albo jego ciało porwali kosmici, którzy chcą z niego zrobić nadczłowieka, który będzie sprzedawał prochy ze zdwojoną szybkością aby nas zadurzyć aby kosmici mieli większe szanse w podbiciu nas. - Wypowiedziałem te farmazony na jednym tchu.
- Jak sądzisz?
- Albo gość - nomen omen jeden z największych mafiozów świata żyje. Albo... - Rzuciłem spojrzeniem w gościa. - Albo jego ciało porwali kosmici, którzy chcą z niego zrobić nadczłowieka, który będzie sprzedawał prochy ze zdwojoną szybkością aby nas zadurzyć aby kosmici mieli większe szanse w podbiciu nas. - Wypowiedziałem te farmazony na jednym tchu.
- Jak sądzisz?
Alexander van Rene- Zastępca głównodowodzącego
- Liczba postów : 86
Age : 42
Registration date : 31/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Salon
- Druga wersja jest bardzo prawdopodobna i kusząca, jednak oscyluję przy tej pierwszej. - Uśmiech nie schodził mi z twarzy. Podszedłem bliżej niego.
Wyciągnąłem rękę. - Otto Vogel. Dokładnie to Otto Didi Vogel, jednak Didi brzmi trochę...
Wyciągnąłem rękę. - Otto Vogel. Dokładnie to Otto Didi Vogel, jednak Didi brzmi trochę...
Otto Vogel- Inspektor
- Liczba postów : 39
Age : 37
Skąd : Kolonia, Niemcy.
Registration date : 01/09/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
- Pedalsko? - Wtrąciłem. - Po Twoim kolczyku sądzę, że to imie powinno być Twoim pierwszym. Pasuje jak ulał. Zdjąłem rękawiczki, schowałem je do kieszeni i podszedłem do psa. Przyjrzałem mu się. Sam nie wiem po co.
Alexander van Rene- Zastępca głównodowodzącego
- Liczba postów : 86
Age : 42
Registration date : 31/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Re: Salon
- Ta... - Pstryknąłem palcami aby ukryć zażenowanie wywołane faktem braku podania dłoni mi przez...
- Alexander van Rene. 28 lat. Urodzony w... - Przerwałem.
- Alexander van Rene. 28 lat. Urodzony w... - Przerwałem.
Otto Vogel- Inspektor
- Liczba postów : 39
Age : 37
Skąd : Kolonia, Niemcy.
Registration date : 01/09/2009
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 23
Życie:
(100/100)
Re: Salon
Spojrzałem na niego znacząco.
- Nie wiesz gdzie. Jesteś słabym detektywem. Pewnie dlatego Cię tutaj przysłali. Taka przeciwwaga do mnie... - Uśmiechnąłem się lekko, prawie niezauważalnie.
- Tak czy inaczej. Nawet jeśli pan McCarthy chciał udać samobójstwo i zniknąć, ciało samo by niewyparowało. Możemy uznać, że kogoś poprosił o zabranie je gdzieś - co uważam za głupie... Zmienił plany w połowie... Albo sam nie wiem. Skąd krew?
- Nie wiesz gdzie. Jesteś słabym detektywem. Pewnie dlatego Cię tutaj przysłali. Taka przeciwwaga do mnie... - Uśmiechnąłem się lekko, prawie niezauważalnie.
- Tak czy inaczej. Nawet jeśli pan McCarthy chciał udać samobójstwo i zniknąć, ciało samo by niewyparowało. Możemy uznać, że kogoś poprosił o zabranie je gdzieś - co uważam za głupie... Zmienił plany w połowie... Albo sam nie wiem. Skąd krew?
Alexander van Rene- Zastępca głównodowodzącego
- Liczba postów : 86
Age : 42
Registration date : 31/12/2007
Karta postaci
Ekwipunek:
Wiek: 28
Życie:
(100/100)
Strona 4 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 4 z 7
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|